Strona 1 z 4

Wozek inwalidzki w gorach

: 31 sierpnia 2009, 15:19
autor: Anonymous
Proszę o podsuniecie paru pomysłów na góry w które można się wybrać z wózkiem inwalidzkim ,nie wszędzie byłem dlatego się pytam o dojście na dana gore i możliwość wciągnięcia na nią wózka z chora osoba . Góra typu wysoka kopa , waligóra to wiem ze tam wózkiem się da wjechać ,zastanawiam się czy np na Śnieżkę dało by się wjechać wózkiem elektrycznym ?/Proszę o porady i pomysły :P

: 31 sierpnia 2009, 15:32
autor: Anonymous
Stóg Izerski - asfaltowa droga ze Świeradowa aż do schroniska...

Re: Wozek imwalidzki w gorach

: 31 sierpnia 2009, 15:36
autor: Bodzio
MACIEJBERJA pisze:Proszę o porady i pomysły :P
Dwa osiołki i lektyka. Plus do tego kij z marchewką.
Nawet na Rysy od Słowackiej strony wejdą :P

W Rumuni podaczas akcji ratunkowej widziałem ciekawe urządzenie Lekka specjalana konstrukcje do leżenia/nosze z kompletem szelek do zapiecia ramion nóg i głowy. Podparte to było w średku ciężkości parą lekkich grubych kół. Bez problemu dwie osoby sobie radziły po wertepach to prowadzić.

: 31 sierpnia 2009, 16:00
autor: ZJAWA
Bodzio toś doradził chyba że chcesz za tego osiołka robić :D

: 31 sierpnia 2009, 17:27
autor: Królik
Bodzio sorry, ale żółta karta za taką poradę.
MACIEJBERJA Tatry Słowackie: szlak z Hrebienoka do Reinerovej Chaty - szeroka, wygodna droga, przystosowana dla wózków inwalidzkich.
Może to nie żaden wysoki szczyt, ale okolica fajna.
Pozdro.

: 31 sierpnia 2009, 17:46
autor: Pati
MACIEJBERJA pisze:np na Śnieżkę dało by się wjechać wózkiem elektrycznym
Jakoś sobie tego nie wyobrażam, musiałby być bardzo równo, bez kamieni, tam takiego wjazdu raczej nie ma... Janek zna jednak lepiej te okolice.
Prędzej jakieś drogi asfaltowe, ich początki głównie, nawet do Moka prowadzi asfalt, zależy czy ten wózek jedzie na wzniesieniach (w sensie ile %), nie znam się na tym akurat. Szersze koła, niezbyt też długa trasa, zawsze to mniej męczy i w razie jakiegoś przysłowiowego zonka można się wrócić. Powodzenia, jak ktoś szepnie pomysł poza forum to też daj znać, może się taska informacja komuś tu przyda.

: 31 sierpnia 2009, 17:54
autor: Anonymous
Właśnie, jaką moc ma taki wózek elektryczny? Czy starczy energii na szczyt? Jak ze zjazdem? Hamulce wytrzymają?
A może spróbować pogadać ze schroniskiem? Wiele z nich ma auta i dowożą radosnych wczasowiczów z nartami i markowymi walizkami. Widziałem takie rzeczy np. na Miziowej, ale i również w Murowańcu. Skoro wwożą leniuchów, to może zabraliby i kogoś naprawdę potrzebującego?

: 31 sierpnia 2009, 18:24
autor: Pudelek
igi pisze:Wiele z nich ma auta i dowożą radosnych wczasowiczów z nartami i markowymi walizkami.
za odpowiednią, najczęściej słoną opłatą. ale pomysł ogólnie jest dobry - można podzwonić i popytać się. być może w niektórych miejscach "z duszą" wcale to nie musi tak dużo kosztować

: 31 sierpnia 2009, 19:23
autor: zagatka
ale chyba nawet osoba niepełnosprawna chciałaby mieć tą satysfakcję "wjechania" na górę o własnych siłach(nie wiem jak to jest, tak myślę tylko) ;)

a apropos asfaltowej drogi to na Święty Krzyż jest taka droga i nie jest stroma, choć nie wiem czy Góry Świętokrzyskie też się do "gór" zaliczają :)

: 31 sierpnia 2009, 19:32
autor: Pudelek
zagatka pisze:ale chyba nawet osoba niepełnosprawna chciałaby mieć tą satysfakcję "wjechania" na górę o własnych siłach
w sensie używając tylko swoich rąk, bez niczyjej pomocy? to dobre dla sportowców niepełnosprawnych, ale dla normalnego człowieka chyba zbyt ciężkie. no i rzeczywiście ciężko byłoby znaleźć odpowiednią trasę.

jedyna jaka mi przychodzi do głowy teraz to Równica - do schroniska jest asfalt

: 31 sierpnia 2009, 19:39
autor: janek.n.p.m
Partycja pisze:Jakoś sobie tego nie wyobrażam, musiałby być bardzo równo, bez kamieni, tam takiego wjazdu raczej nie ma...
Mimo że jest ten szlak kostką wyłożony to jednak wózkiem ciężko, szkoda wózka rozklekocze się

: 31 sierpnia 2009, 19:55
autor: Anonymous
Po słowackiej stronie Tatr, do Śląskiego Domu w Dolinie Wielickiej dasz radę dojechać z wózkiem.

: 31 sierpnia 2009, 19:59
autor: zagatka
Pudelek pisze:w sensie używając tylko swoich rąk, bez niczyjej pomocy? to dobre dla sportowców niepełnosprawnych, ale dla normalnego człowieka chyba zbyt ciężkie. no i rzeczywiście ciężko byłoby znaleźć odpowiednią trasę.
nie wiem, zastanawiam się tylko, bo na Święty Krzyż to myślę, że się da o własnych siłach, myślę, ze wielu niepełnosprawnych ma wiele siły skumulowanej w rękach ;) pewnie wielu z nas by się zdziwiło ile oni mogą zrobić :]

: 31 sierpnia 2009, 19:59
autor: PiotrekP
Od czeskiej strony można wjechać na Przełęcz Karkonoską.

: 31 sierpnia 2009, 20:00
autor: Dżola Ry
Również po słowackiej stronie Tatr jest asfalt do Popradskiego Plesa, przy którym jest schronisko.
Ponadto w Bieszczadach z Wołosatego na Rozsypaniec jest asfalt, ale w kiepskim stanie :(