Przykra prawda

Tu możesz porozmawiać ogólnie o turystyce górskiej, nie związanej z żadnym z pasm, znajdziesz informacje ważne dla rozpoczynających przygodę z górami, porady innych użytkowników, porozmawiasz o problemach, z którymi borykają się miłośnicy gór, zagrożeniach związanych z górską turystyką.

Moderatorzy: adamek, HalinkaŚ, Moderatorzy

Awatar użytkownika
Norbert124
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 469
Rejestracja: 12 kwietnia 2008, 21:58

Post autor: Norbert124 » 06 stycznia 2009, 13:59

I jeszcze jedno, Lechu dlaczego uważasz że zjadłeś wszystkie rozumy tego świata? Wiek tego nie usprawiedliwia. Kolejna Twoja dyskusja, w której narzucasz wszystkim swoje zdanie. Prosze licz się z innymi bo zostaniesz sam. :(
PZD
Norbert124

Nigdy nie kłóć się z głupcem, ludzie mogą nie dostrzec różnicy. Prawa Murphy`ego
Awatar użytkownika
Pudelek
Turysta
Turysta
Posty: 3056
Rejestracja: 23 czerwca 2008, 17:43

Post autor: Pudelek » 06 stycznia 2009, 14:03

Norbert124 pisze:Kolejna sprawa, Jankowi nie chodziło o cenzurę tylko o to, że spotyka się przewodników prowadzących wycieczki z 2 końca polski lub z państw ościennych, którzy wciskają ciemnotę ludzią bo i tak przecierz nie sprawdzą. Przydali by się fachowi przewodnicy bez uprzedzeń politycznych i rasowych.
taki OT.
czytałem jakiś czas temu o "przewodnikach" polskich w Wilnie - generalnie to Litwini są wściekli. po pierwsze - że znaczna część Polaków zachowuje się tam jak dawni jaśniepaństwo polscy wśród wschodnich poddanych, po drugie - owi przewodnicy opisują historię z jedynego, słusznego punktu widzenia - wiadomo jakiego. sądzę, że analogiczne sytuacje są w Lwowie.

wiadomo, że np. taki przewodnik niemiecki we Wrocławiu będzie akcentował głównie niemiecką historię, ale jeśli np. zacznie twierdzić, że miasto zawsze było zasiedlone przez Germanów (tak jak Lwów był zawsze polski) to nie wywoła to zadowolenia obecnych mieszkańców. ale niestety, polska mentalność jest taka, że tylko polska historia ma rację bytu.

co do przewodników bez uprzedzeń narodowościowych to raczej każdy jest trochę uprzedzony w zależności od narodowości z jakiej pochodzi, ale rzecz w tym, żeby znaleźć rozsądny umiar
https://picasaweb.google.com/110344506389073663651
http://hanyswpodrozach.blogspot.com/
"Szanowny Prezydencie. Błogosławione łono, które Ciebie nosiło i piersi, które ssałeś"
Awatar użytkownika
Lech
Turysta
Turysta
Posty: 422
Rejestracja: 23 września 2007, 10:13
Kontakt:

Post autor: Lech » 06 stycznia 2009, 14:04

janek.n.p.m pisze:myślałem że rodzice, jak wychowają dziecko to będzie umiało się zachować w każdym miejscu.
Niekoniecznie. Trzeba od kogoś, kto jest doświadczony, przejąć pewne zasady jak choćby zasady zachowania się w górach na szlaku i w schronisku. Tych zasad nie wyniesie się z domu, w którym nikt z rodziny nigdy nie uprawiał turystyki górskiej.
Pozdrawiam

Lech z Poznania
Anonymous

Post autor: Anonymous » 06 stycznia 2009, 14:07

Norbert124 pisze:Prosze licz się z innymi bo zostaniesz sam.
I trupa wędrowna.
Lechu ma takie troche marzenia że przepisami wprowadzi w naszym kraju raj. Życie nie opiera się na przepisach i tak ma zostać. Tak jak już wcześniej pisałem jeżeli przepisy są złe to trzeba to obchodzić. Czyli nie tworzyć nikomu niepotrzebnych bytów prawnych pt. "Z nami i TYLKO z nami poznasz swój kraj". Są książki, internet, forum takie jak to. Znikneły obozy wędrowne a przeciętny ale taki co kocha góry turysta stał się o niebo lepiej wyedukowany
Anonymous

Post autor: Anonymous » 06 stycznia 2009, 14:09

Lech pisze:Niekoniecznie. Trzeba od kogoś, kto jest doświadczony, przejąć pewne zasady jak choćby zasady zachowania się w górach na szlaku i w schronisku. Tych zasad nie wyniesie się z domu, w którym nikt z rodziny nigdy nie uprawiał turystyki górskiej.
Jak nie z domu to z regulaminu schroniska. A jak ktoś ma jaja to walnie chama w pysk i ustawi do pionu. I nie trzeba prelekcji i odczytów o zasadach panująch w schronisku
Awatar użytkownika
Lech
Turysta
Turysta
Posty: 422
Rejestracja: 23 września 2007, 10:13
Kontakt:

Post autor: Lech » 06 stycznia 2009, 14:15

Norbert124 pisze:dlaczego uważasz że zjadłeś wszystkie rozumy tego świata? Wiek tego nie usprawiedliwia. Kolejna Twoja dyskusja, w której narzucasz wszystkim swoje zdanie.
Nic nikomu nie narzucam. Nikogo personalnie nie atakuję, a dyskutuję z poglądami przedstawiając znane mi fakty i argumenty. To przykre, że usiłujesz sprowadzić dyskusję ad personam, zamiast prowadzić ją ad meritum. Staraj się zachować kulturę dyskusji i dyskutuj z moimi poglądami i konkretnymi argumentami.
Pozdrawiam

Lech z Poznania
Anonymous

Post autor: Anonymous » 06 stycznia 2009, 14:16

janek.n.p.m pisze:myślałem że rodzice, jak wychowają dziecko to będzie umiało się zachować w każdym miejscu.
To prawda. Tym bardziej chętnie będzie się dostosowywać do dobrych zasad (jak choćby zdejmowanie butów w przedsionku schroniska) w turystyce, o których rodzice nie powiedzieli, bo się np. nie interesują.


Przyznają rację tym, którzy biadolą na opisaną sytuację w Lwowie zauważając trzeźwo przy tym, że podobne ograniczenia istnieją u nas od lat. Jak przykład to przykład :) . Tylko czy aby taki głos rozsądku nie zostanie zagłuszony...
Anonymous

Post autor: Anonymous » 06 stycznia 2009, 14:19

radek83 pisze:Życie nie opiera się na przepisach i tak ma zostać. Tak jak już wcześniej pisałem jeżeli przepisy są złe to trzeba to obchodzić.
Albo znieść :D :oki: .
Awatar użytkownika
Lech
Turysta
Turysta
Posty: 422
Rejestracja: 23 września 2007, 10:13
Kontakt:

Post autor: Lech » 06 stycznia 2009, 14:22

radek83 pisze:Lechu ma takie troche marzenia że przepisami wprowadzi w naszym kraju raj.
Całkowicie opacznie zrozumiałeś moje wypowiedzi. Staraj się czytać uważnie i ze zrozumieniem. To nie jest trudne. Przecież ja jestem zdecydowanie przeciwny jakimkolwiek przepisom, które ograniczają przestrzeń wolności do uprawiania turystyki. Wyraziłem swoje zdanie na samym wstępie tego wątku, że oczekuję w 2009 roku likwidacji bzdurnych przepisów. Wystarczy kliknąć i przeczytać => viewtopic.php?t=2138&postdays=0&postorder=asc&start=0
Pozdrawiam

Lech z Poznania
Anonymous

Post autor: Anonymous » 06 stycznia 2009, 14:24

Lech pisze:konkretnymi argumentami
Proszę Lechu, krótko i skladnie najlepiej w podpunktach napisz swoje argumenty.
Anonymous

Post autor: Anonymous » 06 stycznia 2009, 14:26

Lech pisze:radek83 powiedział/-a:
Lechu ma takie troche marzenia że przepisami wprowadzi w naszym kraju raj.
Całkowicie opacznie zrozumiałeś moje wypowiedzi. Staraj się czytać uważnie i ze zrozumieniem. To nie jest trudne. Przecież ja jestem zdecydowanie przeciwny jakimkolwiek przepisom, które ograniczają przestrzeń wolności do uprawiania turystyki.
No dobrze ale też czytaj co napisałem. Przez zmianę przepisów chcesz zmienić mentalność ludzi?
Anonymous

Post autor: Anonymous » 06 stycznia 2009, 14:27

Lech pisze:Całkowicie opacznie zrozumiałeś moje wypowiedzi. Staraj się czytać uważnie i ze zrozumieniem. To nie jest trudne. Przecież ja jestem zdecydowanie przeciwny jakimkolwiek przepisom, które ograniczają przestrzeń wolności do uprawiania turystyki.
No dobrze ale też czytaj co napisałem. Przez zmianę przepisów chcesz zmienić mentalność ludzi?
Awatar użytkownika
Lech
Turysta
Turysta
Posty: 422
Rejestracja: 23 września 2007, 10:13
Kontakt:

Post autor: Lech » 06 stycznia 2009, 14:39

radek83 pisze:Przez zmianę przepisów chcesz zmienić mentalność ludzi?
Tu nie chodzi o żadną mentalność, a o zniesienie barier ograniczających wolność wyboru i obszar przestrzeni do swobodnego uprawiania turystyki zarówno w charakterze indywidualnym, jak i w grupach działających w różnych stowarzyszeniach, w tym szkolnych kołach i klubach turystycznych. Wszyscy powinni mieć równe prawa. Turysta indywidualny wcale nie jest kimś lepszym, od uczestnika grupy zorganizowanej. Ja też sporo przemierzyłem gór na wędrówkach o charakterze indywidualnym, ale nigdy się z tego powodu nie wywyższam.
Pozdrawiam

Lech z Poznania
Anonymous

Post autor: Anonymous » 06 stycznia 2009, 14:48

Lechu ale ty mnie zrozum że nie musisz mnie o tym przekonywać wiem, że dla grupy zorganizowanej przewodnik to duży koszt. A sami uczestnicy mogą dużo wiedzieć o np. paśmie górskim. Jest to zły przepis, który zabija turystykę masową (masowa ale nie w sensie pejoratywnym).
Ale nawet jak zmienią przepisy to juz nie ten świat
Awatar użytkownika
Lech
Turysta
Turysta
Posty: 422
Rejestracja: 23 września 2007, 10:13
Kontakt:

Post autor: Lech » 06 stycznia 2009, 14:58

radek83 pisze: Ale nawet jak zmienią przepisy to juz nie ten świat
Ale tu chodzi nie o zahamowanie zmian klimatycznych, a o zlikwidowanie przepisów ograniczających przestrzeń do swobodnego uprawiania turystyki w grupach zorganizowanych społecznie przez różne stowarzyszenia.
Pozdrawiam

Lech z Poznania
Zablokowany