Kilka pytań o PTTK (zniżki w schroniskach, odznaki, itp)
Moderatorzy: adamek, HalinkaŚ, Moderatorzy
- malgosiadg
- Turysta
- Posty: 929
- Rejestracja: 03 kwietnia 2009, 11:47
Alf, ja czytałam ten regulamin, zakupiłam też Wykaz tras punktowanych i wg. niego wpisałam punkty i nazwy. Weryfikatorowi nie spodobało się, że zsumowałam punkty z trasy np. Dolina Chochołowska - Schronisko PTTK, zamiast rozbić tę trasę na 3 odcinki - tu o takie szczegóły chodzi, a nie o nieznajomość tras czy regulaminu.
A co do pieczątek, to regulamin nie precyzuje ile ich powinno być na trasie, więc chyba nie jest naciąganiem z mojej strony, jeśli dla udokumentowania trasy Wisła Czarne - Schronisko PTTK pod Baranią Górą wzięłam tylko pieczątkę ze schroniska - nie uważasz?
A co do pieczątek, to regulamin nie precyzuje ile ich powinno być na trasie, więc chyba nie jest naciąganiem z mojej strony, jeśli dla udokumentowania trasy Wisła Czarne - Schronisko PTTK pod Baranią Górą wzięłam tylko pieczątkę ze schroniska - nie uważasz?
„Życia nie mierzy się ilością oddechów, ale ilością chwil, które zapierają dech w piersiach.”
to dwie różne rzeczy, całą trasę rozbijasz na kawałki zawarte w wykazie, bo to jest dla nich pojedyncza trasa punktowana, jak gadałem z naszym prezesem, w ten sposób się szkoli wszystkich.malgosiadg pisze:zakupiłam też Wykaz tras punktowanych i wg. niego wpisałam punkty i nazwy. Weryfikatorowi nie spodobało się, że zsumowałam punkty z trasy np. Dolina Chochołowska - Schronisko PTTK, zamiast rozbić tę trasę na 3 odcinki - tu o takie szczegóły chodzi, a nie o nieznajomość tras czy regulaminu.
A co do pieczątek, to regulamin nie precyzuje ile ich powinno być na trasie, więc chyba nie jest naciąganiem z mojej strony, jeśli dla udokumentowania trasy Wisła Czarne - Schronisko PTTK pod Baranią Górą wzięłam tylko pieczątkę ze schroniska - nie uważasz?
_________________
Natomiast interpretacja przejścia, należy do weryfikatora, moim zdaniem on chciał po prostu pogadać o górach, a wstydził się poprosić.
są odcinki w końcu na których nie ma żadnych schronisk, a nawet jest ich sporo
- malgosiadg
- Turysta
- Posty: 929
- Rejestracja: 03 kwietnia 2009, 11:47
templar przyjęłam do wiadomości i w nowej książeczce będę im to rozpisywać po kawałeczku. Zanim uzbieram na małą złotą to będę musiała dokleić ryzę papieru do tej książeczki Ale starej nie mam zamiaru przepisywać ani kolekcjonować pieczątek ze sklepów spożywczych. Jeśli nie znajdę rozsądnego weryfikatora to zrobię tak jak Igitemplar pisze:całą trasę rozbijasz na kawałki zawarte w wykazie, bo to jest dla nich pojedyncza trasa punktowana
igi pisze:Ja swoich książeczek nigdy nie weryfikowałem
„Życia nie mierzy się ilością oddechów, ale ilością chwil, które zapierają dech w piersiach.”
Też zdazyło mi sie zsumować punkty za dłuższa trase i rozpisac jako jedną , i nie miałem żadnego problemu. a co do ksiażeczek to juz kończe trzecia, a do małej złotej mam dopiero połowe limitu.....więc jeszcze kilka pewnie będzie.
Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów.
https://www.flickr.com/photos/148596918@N06/albums
https://www.flickr.com/photos/148596918@N06/albums
Ja jestem na końcówce zdobywania punktów do małej złotej GOT
i co do poprzednich weryfikacji jeśli chodzi o ilość potwierdzeń to wydaje mi się że wystarczy jedno(jeśli nie mamy możliwości na więcej). Przecież jak ktoś będzie chciał oszukać to oszuka weryfikatora. Nigdy się nie spotkałam by weryfikator odpytował z trasy-czy faktycznie się było w danym miejscu.
A czy są jacyś "zbieracze" punktów na inne odznaki?:>
i co do poprzednich weryfikacji jeśli chodzi o ilość potwierdzeń to wydaje mi się że wystarczy jedno(jeśli nie mamy możliwości na więcej). Przecież jak ktoś będzie chciał oszukać to oszuka weryfikatora. Nigdy się nie spotkałam by weryfikator odpytował z trasy-czy faktycznie się było w danym miejscu.
A czy są jacyś "zbieracze" punktów na inne odznaki?:>
Nie planowałem nigdy żadnej trasy pod punkty szedłem tam gdzie mi się spodobało coś i jak wracałem z wyjazdu to sobie zapisywałem trasę. Najwięcej to 44 pkt.
Siwa Polana-Schronisko Chochołowskie-- Jarząbcza- Trzydniowiański- Kończysty- Trzydniowiański- zejście Kulawcem- Polana Huciska-Niżnia Kominiarska Polana- Polana Biały Potok- Kiry
Jakbym nie szedł do Lejowej to uniknąłbym zlania deszczem, ale nazwa kojarzy mi się jednoznacznie
Siwa Polana-Schronisko Chochołowskie-- Jarząbcza- Trzydniowiański- Kończysty- Trzydniowiański- zejście Kulawcem- Polana Huciska-Niżnia Kominiarska Polana- Polana Biały Potok- Kiry
Jakbym nie szedł do Lejowej to uniknąłbym zlania deszczem, ale nazwa kojarzy mi się jednoznacznie
Dokładnie, też nie planowałam pod punkty i nawet nie pamiętam która trasa miała ich najwięcej ... często punkty są niewspółmierne do trudności i doznań (Moje odczucie)... Najlepiej robić tak jak przedmówca wspomniał- iść tam gdzie się chce i nogi poniosą a punkty to swoją drogą jako ewentualny dodatek. Pozdrowionka :*radek83
Ja też idę na wycieczkę, a dopiero po wszystkim opisuje trase i licze punkty, maksymalnie udało się 36 punktów Bolesławów - Śnieżnik - Bolesławów. Punktu to tylko dodatek i nie zawsze są adekwatne do przebytej trasy. Za każde 100 m przewyższenia 1 punkt i za każdy 1 km przejścia 1 punkt. Jak policzy sie według mapy to są różnice pomiędzy tym co jest zawarte w regulaminie odznak GOT. To jest tylko dodatek i malo istotny, najważniejsze to samo przejście danej trasy, poznanie nowego kawałka naszych gór.
W moim przypadku zdarzyło mi się zdobyć nawięcej 46 punktów.
: Droga pod Reglami-Dolina Kościeliska-Iwanicka Przełęcz- Ornak- Siwa Przełęcz- Gaborowa Przełęcz- Starorobociański Wierch- Kończysty Wierch- Trzydniowiański Wierch-Dolina Chochołowska.
Trasa nie była z góry planowana. Zapadła decyzja w trakcie, że wchodzimy na Starorobociański Wierch: ja i moi trzej koledzy. Później ratowałam ich swoim zachomikowanym jedzeniem w plecaku Dwiema bułkami musiałam wykarmić całą trójkę. A pragnienie gasiliśmy wodą ze strumienia, po której dnia następnego mieliśmy niezapomniane atrakcje. W sumie nie byliśmy dobrze przygotowani na taki wypad. Zostały oczywiście miłe wspomnienia.
: Droga pod Reglami-Dolina Kościeliska-Iwanicka Przełęcz- Ornak- Siwa Przełęcz- Gaborowa Przełęcz- Starorobociański Wierch- Kończysty Wierch- Trzydniowiański Wierch-Dolina Chochołowska.
Trasa nie była z góry planowana. Zapadła decyzja w trakcie, że wchodzimy na Starorobociański Wierch: ja i moi trzej koledzy. Później ratowałam ich swoim zachomikowanym jedzeniem w plecaku Dwiema bułkami musiałam wykarmić całą trójkę. A pragnienie gasiliśmy wodą ze strumienia, po której dnia następnego mieliśmy niezapomniane atrakcje. W sumie nie byliśmy dobrze przygotowani na taki wypad. Zostały oczywiście miłe wspomnienia.