taki1gość pisze:Późną jesienią z rana może być ciekawie - przy rudych barwach i błękitnym niebie

o TAK

Zrzęda pisze:Nawiązując do fotek - niezmiennie fascynują mnie te panienki w klapeczkach i sandałkach...

pod tym zdjęciem wywiązała się mała dyskusja i wynika z niej, że teza o słuszności jedynie wysokich butów na Rysy ma swoich przeciwników... no to ja już sam nie wiem, może to ja jestem dziwny...

Serdecznie zapraszam do obejrzenia i przeczytania fotorelacji z Rysów.
Pogoda dopisała, więc mam nadzieję, że fotki wyszły przyjemne dla oka

To jest ciekawe; http://wiadomosci.onet.pl/regionalne/krakow/tatry-uratowaly-psa-byl-na-wysokosci-2-tys-metrow,1,4793115,region-wiadomosc.html Hmm... "Turyści zabierają psiaki w wysokie partie gór, mimo zakazu. Gdy zwierzęta są juz wycieńczone i nie mogą dalej iść, właściciele często je porzucają."...

Ładnie było i przyjemnie
Nie zdawałem sobie sprawy, że ta pętelka to aż 28km. Teraz wiem dlaczego w listopadzie jak robimy podobną traskę to nam nigdy dnia nie starcza.

A nie korciło Cię, żeby podejść na Raczkową Czubę z Jarząbczego ?

Piękna wycieczka!
A prognozy na kilka dni do przodu ostatnio są tak mało trafne, że przepowiadacze powinni się podać do dymisji.

Niby mamy lipiec, a codziennie deszcz, temperatury po 15 stopni. W tym tygodniu mieliśmy się urlopować w słowackich górach, ale z powodu niekorzystnych prognoz odwołaliśmy. No ale ileż można wytrzymać! Wczoraj na wszelkich portalach pogodowych miało być okno w chmurach, ciepło i słonecznie. Więc wzi...

A ja miałem dzisiaj wyjeżdżać na 8 dni w słowackie górki. W piątek odwołałem urlop. Czekam na rozwój wydarzeń w pogodzie licząc że pod koniec tygodnia wróci lato... bo w końcu jest lato, to człowiek chciałby się wygrzać w słońcu.

2 lata temu byłem pod koniec czerwca cały tydzień w Sudetach. Pogoda była bardzo zmienna, z przewagą deszczowej. Nad Śnieżnymi Kotłami byliśmy 5x... i nie udało się ich zobaczyć

śnieg w lecie to dodatkowa atrakcja
piękna tęcza!

Serdecznie zapraszam do obejrzenia i przeczytania fotorelacji z jednodniówki na Wielki Chocz. Pogoda nie była idealna (choć w gruncie rzeczy dobra i znacznie lepsza niż zapowiadana), dlatego poświęciłem nieco więcej niż zwykle części opisowej... a było całkiem ciekawie :) https://lh4.googleuserconte...

W zeszłym roku spaliśmy z naszym piesiołkiem na Lipowskiej, a na Rysiance nas nie chcieli. Na Błatniej bardzo po ludzku traktują psy, myślę że z noclegiem nie robiliby problemów. Na Słowacji psy widziałem w Tatrach (nawet wysokich), na Fatrze w Dierach noszone w plecaku i na Krywaniu chyba z 5 w tym...

Mariusz pisze:Mnie interesowałby patent na parujący obiektyw w zimie, słyszałem o wkładaniu do reklamówki przed wejściem do pomieszczenia, ale nie zdało to egzaminu

ależ to zdaje egzamin... tylko nie możesz wyjmować tego obiektywu, póki się nie ogrzeje... bo jak wyciągneisz wcześniej to zaparuje

To może ja przedstawię moje rozwiązanie dotyczące sprzętu foto. Opracowałem taką metodę - aparat cały czas na szyi, 4 obiektywy dostępne w każdym momencie (2 w pokrowcu na pasku biodrowym, 1 na piersiowym, 1 na aparacie) Wygląda to tak: https://lh3.googleusercontent.com/-AG9XzpukpMk/TcBPpiPwUqI/AAAA...

Ja w zeszłym roku pojechałem w ciemno i trafiłem na bardzo fajne kwatery w Hrabuszycach. Niestety nie mam ani telefonu, ani adresu. Na ostatnim zakręcie głównej ulicy w kierunku Raju odchodzi w lewo ulica Zelena. Na styku głównej i Zelenej jest charakterystyczny wściekle pomarańczowy dom, mieszkają ...